Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki

TO TYLKO TEN NAJLEPSZY JAZZ! /Kolbuszowa 17 lipca 2016 Jazz nad Nilem 2016/

20.07.2016

W poszanowaniu dla prezentowanej przez artystów muzyki, tym razem festiwal „Jazz nad Nilem” odbył się w plenerze przy stu ośmioletnim „sokole”. -najpiękniejszym, dzięki staraniom samorządu, dotacjom unijnym i ministerialnym, obiekcie miasta. Nie jest to piękno puste ani też próżne. Obiekt wypełniony jest duchem i historią kolbuszowskiego mieszczaństwa. Teraz podobnie jak przez sto osiem minionych lat stanowi centrum życia społecznego i  kulturalnego Kolbuszowej.

    Dziesiątą edycję festiwalu jazzowego nad Nilem zaliczyć, można do niezwykle udanych.

W 2006 roku Miejski Dom Kultury zaczynał jego organizację mityngiem, dedykowanym Henrykowi Majewskiemu. W tropikalnym upale na cześć legendy, ojca polskiego jazzu, genialnego trębacza i kompozytora zagrały podkarpackie i małopolskie big bandy, uczestnicząc w konkursie. Jurorami byli  i w finale festiwalu wystąpili Old Timersi z Robertem Majewskim na trąbce i Wojciech Majewskim na pianinie. Utworem obowiązkowym dla  big bandów była jazzowa ballada kompozycji ich ojca „Skarabeusz”. Złotego Skarabesza nagrodę główną otrzymał wówczas, tarnowski zespół Leliwa Jazz Band a najlepszym trębaczem okazał się Sebastian Michalski /uczeń mistrza Majewskiego/.  Bieżąca edycja festiwalu to porywający koncert, muzyki jazzowej i bluesowej  na najwyższym europejskim poziomie.

    Na początku koncertu w dixielandowe rewiry wprowadził fanów, Leliwa Jazz Band. Panowie /chociaż już o dekadę starsi/ mają  nadal zapał i wyjątkową pasję do tej tradycyjnej klasycznej odmiany swingu. W obecnej edycji blues reprezentowany był przez Gruff, który swoją energetyczną muzyką usatysfakcjonował w pełni miłośników tego gatunku. Rzeszowski White Wind, to prezentacja twórczych poszukiwań w różnych gatunkach muzycznych. W atmosferę prawdziwego, stołecznego  jazzowego klubu wprowadził wszystkich Wojciech Majewski Quartet.

To co nastąpiło później, było wydarzeniem na miarę festiwalu w San Tropez. Koncert Tria Wojciecha Karolaka i Stanleya Breckenridga z Jazz Band Ball Orchestrą to była istna muzyczna, swingowa, instrumentalno-wokalna uczta. W ,,Krokodyl jam session” z amerykańskim wokalistą i JBBO zagrał będący w świetnej formie Karolak. Publiczność uparcie nie pozwalała zejść artystom ze sceny, nieustannie bisując. Po koncercie panowało ogólne przeświadczenie, podobnie zresztą jak w latach ubiegłych, że ta edycja kolbuszowskiej imprezy była najlepsza!

GALERIE:

Jazz nad Nilem 2016

Jazz nad Nilem 2016