Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki

LEPIEJ PÓŹNO NIŻ WCALE. LASOWIACKA MUZYKA NA ANTENIE DWÓJKI.

10.05.2016

Polskie Radio Program 2 sprawiło prawdziwą przyjemność lasowiackim muzykantom zapraszając ich na Koncert Muzyki Źródeł, odbywający się w ramach Festiwalu Nowa Tradycja 2016. Muzykanci poczuli się wyróżnieni, ujęci atmosferą jaką stworzyli im organizatorzy. Część z nich to ludzie wiekowi o olbrzymim dorobku i bagażu życiowych. Cieszymy się że ich twórczość spotkała się z zainteresowaniem dużej rozgłośni radiowej i wspaniałej warszawskiej publiczności. Przy okazji koncertu kolbuszowski dom kultury odebrał nagrodę za wydawnictwa płytowe. Nagrane w skromnych warunkach studia Miejskiego Domu Kultury w Kolbuszowej w którym od siedmiu lat nagrywamy ludowe kapele i muzykantów. Pierwszą zarejestrowaną płytą był Lasowiacki Dom wydawnictwo z udziałem Władysława Pogody z kapelą (w czwartym wydawnictwie mistrz występuje z unikalnym Zespołem Ludowym Górniacy, 34 lata dbania o tożsamość swojej  prawie trzystu letniej lasowiackiej wsi Kolbuszowej Górnej). W 2013 roku odbył się pierwszy Festiwal Żywej Muzyki na Strun Dwanaście i Trzy Smyki. Do pomocy w jego realizacji,  ,,najmujemy”  kilku  pasjonatów  znawców folkloru. Wsparcia udziela nam Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zauważyliśmy że impreza jest muzykantom potrzebna. Nieobecny już wśród nas Jan Marek genialny muzykant z Kamionki, był szczęśliwy, zainteresowaniem i atmosferą jaka towarzyszyła pierwszej edycji festiwalu zastrzegając sobie przy tym żeby  do żadnego Kazimierza go nie wysyłać. Studio w pobliżu i festiwal w opłotkach to nasz pomysł na dokumentację dziedzictwa, która jest coraz łatwiejsza (przez dostępność techniki), dla zachowania tradycji, której uprawianie jest coraz mniej opłacalne marne nagrody, niskie apanaże (Program Drugi w tym kontekście zadziałał bardzo na plus). Wydarzenie chcemy rozwijać  w stronę forum kontaktu i wymiany wiedzy i doświadczeń (o tym co w wiejskiej muzyce piszczy) pomiędzy twórcami a środowiskiem badaczy. Po festiwalu pozostaje katalog, dokument książkowy i audiowizualny. Na płytach z cyklu Muzykanci z Puszczy Sandomierskiej sugerujemy muzykantom podanie tradycyjnego wzoru do którego się odnoszą nie krępując ich w żaden sposób w realizacji własnych pomysłów twórczych. W cyklu zrealizowaliśmy dotychczas trzy wydawnictwa Jan Cebula, Bronisław Płoch, Władysław Pogoda z towarzyszącymi im kapelami. Pierwszy to pochodzący z Nowej Wsi mieszkający od prawie pół wieku w Kolbuszowej, nadwrażliwy i wszechstronnie uzdolniony ludowy twórca. Drugi to nowoczesny muzykant, mieszkający w Kolbuszowej, nauczyciel, zawodowy manager z rodziny dziedziczącej z dziada pradziada zamiłowanie do gry na skrzypcach. Trzeci Władysław Pogoda ludowy muzykant celebryta, genialnie odnajdujący się w każdych mediach i z współczesnymi muzykami (inspirujący twórców folkloryzmu, folku, rege, jazzu, rocka)  artysta, przy tym genialny, unikalny  niezwykle witalny samouk i skrzypek muzykant.

   Wracając do koncertu i nagrody. Od 2009 roku wysyłamy do Programu 2 Polskiego Radia w Warszawie wydawnictwa płytowe. Konkurs nazywa się Fonogram Źródeł a Festiwal Nowa Tradycja (w tym roku odbyła się dziewiętnasta edycja). Wyraźnie skierowany jest na muzykę folkową i to z całego świata. W obecnej edycji   (może  ze względu na naszą aktywność) jednym z koncertów festiwalu był Koncert Muzyka Źródeł pt. Lasowiacy. Muzyka niezwykle rzadko goszcząca na antenie Dwójki. W koncercie wzięły udział Lasowiaczki z Baranowa Sandomierskiego wystąpiły jako pierwsze. Prezentując z pietyzmem i szacunkiem repertuar śpiewaczy zebrany przez twórczynię zespołu (zmarłą w 1999 roku) Marię Kozłową. Po nich zaprezentował się Jan Cebula z Kapelą w tradycyjnym najprostszym lasowiackim składzie. Jeden z ostatnich puszczańskich muzykantów. Towarzyszyli mu sekundzista Wiesław Malec i kontrabasista Zdzisław Ziarkiewicz. Mistrz z muzykantami odbywa regularne próby w kolbuszowskim domu kultury (ostatnio ograniczone z powodu kłopotów zdrowotnych prymisty). Po nich zagrała Kapela Niwa z muzykantami tworzącymi w ostatnich latach działalności trzon kapeli Władysława Pogody, z klarnecistą Jerzym Wroną, sekundzistką Dorotą Jamróz i  kontrabasistą Franciszkiem Materną. Na prymie zagrał jeden z ostatnich muzykantów Jan Marzec z Niwisk. Na koniec wystąpiła Kocirba z Teresą Potańską skrzypce prym i (znowu) z Dorotą Jamróz na sekundzie,Szymonem Węglowskim na bębnie oraz Jarosławem Mazurem grającym na basach. Teresa Potańska to wykształcona skrzypaczka, którą ludowego grania na skrzypcach uczył Bronisław Płoch wraz z jej wujem (nieodżałowanym) Adamem Dworakiem z Kapeli Widelanie. Jarosław Mazur to człowiek wszechstronnie uzdolniony, muzyk, pasjonat folkloru, który przez blisko dwadzieścia lat tworzył Kapelę Władysława Pogody, genialnego artysty ludowego z Huciny, związanego od zawsze z kolbuszowskimi instytucjami kultury. Po koncercie gdy publiczność powoli już zaczęła opuszczać salę koncertową wręczono Fonogramy Źródeł. Miejski Dom Kultury otrzymał pierwsze miejsce za wydawnictwa płytowe z serii Muzykanci z Puszczy Sandomierskiej (1 i 2) i Katalog z II Festiwalu Żywej Muzyki na Strun Dwanaście i Trzy Smyki (wcześniej byliśmy dwa razy wyróżniani i raz nagrodzenie drugim miejscem). Szkoda że nagroda ma tylko charakter prestiżowy i nie jest związana z finansami pozwalającymi wydać kolejną płytę (bo czas goni i odchodzą od nas ostatni muzykanci). Niemniej jesteśmy usatysfakcjonowani że nasza praca została doceniona. Najbardziej cieszy nas jednak że warszawskie radio zwróciło uwagę na a nawet wybrało się w nasze strony. Sprawiając radość lasowiackim muzykantom i zaprezentowało naszą unikalną ludową kulturę! Występom towarzyszył entuzjazm rewelacyjnej publiczności wypełniającej  po brzegi salę koncertową.

      Planujemy wydanie kolejnego wydawnictwa Jerzy Wrona i Kapela rodzinna. Najbardziej wierny i wdzięczny Władysławowi Pogodzie muzyk/ muzykant klarnecista. Jego działalność artystyczna to następny skrawek lasowiackiej historii muzykowania wartej upamiętnienia. Dzieje muzykujących rodzin (na przykładzie familii Wronów z Trzęsówki) w których każdy na czymś gra a wszyscy razem są w stanie stworzyć 15 osobową orkiestrę. Sa to głównie instrumenty dęte przydatne w orkiestrze zgodnie z pasją Stanisława Wrony ojca, dziadka muzyków nestora rodu. Jerzy to muzyk po szkole, ludowego grania uczył się od muzykantów z Kolbuszowej i okolicy. W momentach kryzysowych zawsze wspomagał mistrza Pogodę, wynajdując i angażując do kapeli świetnych muzykantów. Kontrabasistów Adama Stąpora, Franiszka Maternę czy doskonałą sekundzistkę Dorotę Jamróz. Jest spadkobiercą bogatego repertuaru Władysława Pogody i kompendium wiedzy o muzykantach i ludowej lasowiackiej muzyce. Mamy nadzieję że nasze pomysły tak jak dotychczas zostaną wsparte przez wyjątkowy nie tylko w okolicy ale też w kraju kolbuszowski samorząd, jak nigdzie dbający o tożsame mu niematerialne dziedzictwo kulturowe.

Materiał MDK w Kolbuszowej

12 maja 2016

07.03.2018, 10:29