Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki

STO DZIESIĘĆ LAT POD SKRZYDŁAMI SOKOŁA

12.09.2018

Kolbuszowska Sokolnia została oddana do użytku 15 sierpnia 2018 roku. Budynek wybudowany został i wyposażony  staraniem  miejscowej drużyny Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego ,,Sokół” w Kolbuszowej. Pieniądze na budowę pochodziły z darowizn, zbiórek publicznych organizowanych przez druhów przy okazji różnych wydarzeń pokazów i zabaw. Największymi darczyńcami byli  Honorowy prezes  drużyny Janusz hr. Tyszkiewicz i wiceprezes Józef Buczek. Pierwszy to właściciel majątku Werynia drugi bogaty przedsiębiorca ,,wżeniony” w kolbuszowską aptekarską rodzinę Bembenów. Jeden dał dachówkę i cegłę, drugi wykonał kamienne fundamenty i zakupił wapno do murowania. Większość prac budowlanych wykonali druhowie samodzielnie.                                                                                                                                                        

                Polskie Towarzystwo Gimnastyczne ,,Sokół” w Kolbuszowej  powstało na początku  1903 roku prawdopodobnie na fali rosnącego patriotyzmu w związanego z obchodami 50 rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego (wśród założycieli był Józef Rechul dziadek Janka Bytnara). Powstała drużyna zaczęła prężnie działać w roku następnym zakupiła (od Michała Siedmiograja również  członka Sokoła) parcelę pod budowę swojego gniazda. Miejsce  znajdowało się prawie na końcu ( ówczesnej ) ulicy Pańskiej obok  secesyjnej willi  Siedmiograjów a domem w stylu zakopiańskim sędziego sądu powiatowego.  Budowa  trwała zaledwie 3 lata, obiekt ogrodzono parkanem, obok wybudowano kort tenisowy, boisko do siatkówki, kręgielnie, zorganizowano bibliotekę. Na poświęcenie wybrano dzień święta, popularnie nazywanego ,,Matki Boskiej Zielnej”. Oprócz oficjalnych uroczystości wszyscy mieszkańcy zostali zaproszeni przez hrabiego Tyszkiewicza na zabawę do parku Werynia.  Wybudowany obiekt służy mieszkańcom  Kolbuszowej  już 110 lat i jest ciągle niezastąpionym centrum życia społeczno – kulturalnego miasta.

W dniu 14 i 15 sierpnia 2018 roku  Miejski Dom Kultury, który ma swoją siedzibę w dawnej Sokolni  zorganizował dwudniową imprezę  pt.,, Festyn pod Sokołem’’.  Impreza  miała  na celu zainteresowanie mieszkańców zabawą na dobrym poziomie i zainteresowanie  historią. W interesujący  sposób  odnosiła się  do rocznicy Stulecia Odzyskania Niepodległości. We wtorek 14 sierpnia wydarzeniem była wystawa fotografii zatytułowanej ,,Artyści obiektywem Magdaleny Małaczyńskiej”. Fotografik, która jest jednocześnie plastykiem od kilku lat specjalizuje się w portretowaniu ludzi kultury. Dokumentuje ważniejsze wydarzenia odbywające się w kolbuszowskiej instytucji. Wykonuje zdjęcia artystów do wydawnictw płytowych i książkowych co w wydatny sposób podnosi ich atrakcyjność. Fotografie, które są portretami  oddającymi artystę w kontekście dziedziny sztuki którą uprawia są doceniane  zarówno  przez amatorów jak i wielkie gwiazdy sceny.  Od kilku lat Magdalena Małaczyńska pasjonuje się jazzem co wyraźnie zaznaczone jest na jej drugiej już wystawie w Galerii pod Trąbami i Bębnem Miejskiego Domu Kultury w Kolbuszowej.

       Drugim atrakcyjnym elementem wieczoru był koncert Waldemara Rychłego z zespołem. Koncert jak w dawnym przedwojennym ,,Kinoteatrze Jutrzenka” Osiniaków (który mieścił się w Sokolni do 1939 roku). Wówczas  grano na żywo (taperowano) do niemych filmów.  Tym razem mieliśmy okazję wybrać się w podróż do dawnych kresów Polski. Akcja filmu niemego nakręconego na podstawie noweli Stefana Żeromskiego,  tam właśnie się dzieje w kontekście  tworzenia się naszego państwa w 1918 roku. Zespół  zilustrował film autorską muzyką inspirowaną melodiami kresów zaczerpniętą ze zbiorów Oskara Kolberga. Publiczność, która zaszczyciła obydwa wydarzenia była zachwycona.  Wybrane przysmaki sztuki kulinarnej  dawnego pogranicza przygotowała Janina Olszowy z koleżankami. Barszcz ukraiński, sękacz i gołąbki (kresowe) były bardzo smaczne i dopełniły  klimatu tego wieczoru.

      15 sierpnia organizatorzy nawiązali do tradycji zabaw ogrodowych które odbywały przy budynku Sokolni (od początku do lat pięćdziesiątych ub. wieku). ,,Festyn pod Sokołem” rozpoczął się o godzinie 16.00 od akcentu historycznego za sprawą retro cyklistów z Lublina i Kolbuszowej. Nasze miasto reprezentował Marcin Kamiński z kolekcją zabytkowych rowerów z Lublina przyjechało trzech pasjonatów i pasjonatka starych bicykli ze swoimi unikalnymi pojazdami. Najstarszy z nich pamiętał czasy  początków Sokolni i pochodził z 1915 roku a biorąc pod uwagę jego stan jeszcze długo po odzyskaniu niepodległości służył  właścicielom. Solidność  tych dawnych pojazdów jest  imponująca niektóre z nich posiadają jeszcze oryginalne ogumienie. Przez blisko dwie godziny miłośnicy starych rowerów bawili publiczność, organizując konkursy i zabawy. Chętnie pozowali do zdjęć ubrani zgodnie z modą czasów z których pochodziły  rowery. O swojej zbierackiej  pasji ciekawie opowiadali, wykazując się dużą wiedzą historyczną i retro techniczną. Równo o godzinie 18:00 na scenie pojawił się najmłodszy kolbuszowski zespół który na scenie debiutował zaledwie kilka miesięcy temu, Kapela Jana Boronia niestety bez lidera, który uległ kontuzji. Grali żywo aż publiczność mimo wczesnej pory ruszyła w tany. Atmosferę dobrej lasowiackiej zabawy przeniosła dalej, renomowana Kapela Jurka Wrony. Do tańca poprowadzili tancerze z Ziemi Podkarpackiej. Na finał potańcówki na 110 fajerków zagrał zespół folkowy ,,Lasowiaccy Hulacy” wokalista zespołu Roman Dublański to prawdziwy showman i wodzirej gwarantujący wesołą zabawę.

Kolbuszowianie pamiętają wokalistę z dawnych stadionowych festynów. Oryginalnie wyglądający muzyk z doświadczeniem gry w amerykańskich klubach z polskimi gwiazdami muzyki rozrywkowej dodaje kolorytu występowi ,,Hulaków”. Duża porcja ruchu jaką dostarcza taniec, powoduje, że chce się jeść. O podniebienia zadbały KGW  Jarzębinki z Weryni i Zespół Ludowy,, Górniacy” z Kolbuszowej Górnej pyszna ,,pamuła” i kapusta ,,zimiocana”,  drożdzówka  z dżemem z mirabelek, prozioki, chleb ze smalcem i ogórkami. Wszystko palce lizać co też uczyniła publiczność z nieukrywanym smakiem. Zabawa taneczna z zespołem rozrywkowym ,,Medium” trwała prawie do północy. Tancerze hulali, szczelnie wypełniając zadaszoną podłogę. Zespół grał absolutnie na żywo, oprócz bardzo dobrego wokalu Edyty Wiącek usłyszeliśmy  innych członków kapeli. W krótkich  przerwach grał Dj z Radia Leliwa. Było klimatycznie było radośnie a przy tym mnóstwo dobrej polskiej muzyki!

                Większość z nas przybyła do Kolbuszowej w różnym czasie dla  bycia mieszczanami w pełnym znaczeniu tego słowa, potrzebna jest  jednak  integracja z jej  historią i kulturą, do czego okazję w sposób lekki, łatwy i przyjemny stworzyła wszystkim, najstarsza instytucja kulturalna miasta.

 

GALERIE:

Festyn 14 sieprnia

Festyn 14 sieprnia

Festyn 15 sierpnia

Festyn 15 sierpnia