ODESZŁA UKOCHANA BABCIA JASIA
ODESZŁA UKOCHANA BABCIA JASIA
Janina Olszowy odeszła od nas 19 grudnia 2023 roku, tym samym kolbuszowska kultura poniosła olbrzymią stratę. Jej skołatane serce zatrzymało się nagle i niespodziewanie dla wszystkich, w wieku 80 lat. Słabe zdrowie animatorki kultury w ostatnim czasie nie pozwoliło na organizację benefisu, który planowała a wraz z nią Miejski Dom Kultury w Kolbuszowej. Ta uroczystość miała być związana z okrągłą rocznicą urodzin, 60-leciem pracy zawodowej. Współpracująca przez wiele lat z kolbuszowskimi instytucjami kultury a właściwie aktywnie ją tworzyła. Rozpoczętą na początku lat sześćdziesiątych, epizodem zatrudnienia przez doktora Kazimierza Skowrońskiego przy powstawaniu muzeum (obecnie Muzeum Kultury Ludowej) w budynku dawnej synagogi. Następnie pracowała w kolbuszowskich placówkach oświatowych, przedszkolach i nauczaniu wczesnoszkolnym. Związana z instytucjami kultury miasteczka nad Nilem, prowadziła różnorodne kursy, zajęcia, warsztaty udzielając się również w amatorskim ruchu artystycznym. Służyła wszystkim swoją wiedzą i doświadczeniem, które było ogromne, żywe i autentyczne. Miała wyjątkowy talent do przygotowywania potraw i wiedzę dotyczącą Lasowiackiej kuchni i kultury. Wyniesioną z domu rodzinnego wiedzę praktyczną, związaną z życiem obyczajami lasowiackiego ludu, w szczególności rodzinnej wsi Kolbuszowej Górnej. ,,Pnioczka” pochodząca z Kolbuszowej Górnej z uzdolnionej artystycznie rodziny Kardysiów (jej tata był autorem płaskorzeźby na froncie kolbuszowskiej Kolegiaty). Bracia Adam i Jan posiadają uzdolnienia i wykształcenie artystyczne. Niewątpliwie z pośród licznych talentów jakie posiadała była mistrzynią regionalnej kuchni. Z pasją bardzo ciekawie opowiadała o Lasowiakach, była bardzo medialna, podczas szkoleń i seminariów zamieniała się w doskonałego prelegenta. Z wyjątkowym szacunkiem wyrażali się o niej inni kucharze i znawcy kulinariów, dr Grzegorz Russak, Magda Gessler czy Kevin Aiston oraz szefowie kuchni innych renomowanych restauracji. No i my wszyscy dla których miała otwarte serce i ręce pełne swoich wyjątkowych pod każdym względem specjałów, które długo śnić nam się będą po nocy. Artystka kuchni, jedyna w swojej dziedzinie, która dla zachowania kultury ludu z dawnej Puszczy Sandomierskiej zrobiła tak wiele jak Władysław Pogoda (który ją lubił pasjami) w obszarze tradycyjnej muzyki! Cechował oboje wyjątkowy autentyzm, twórcze i prawdziwe podejście do tego wszystkiego, co czynili w życiu. Z niezwykłą wzajemną życzliwością odnosili się do siebie ona i Jerzy Dynia (wybitny dokumentalista folkloru regionu). Podczas spotkań przy różnych okazjach zawsze miała dla niego przygotowany pyszny placek (jakby mogło być inaczej, oczywiście z dynią)! Nie udało się kolbuszowskiemu domowi kultury zrealizować wspólnego planu, przekazania wiedzy o lasowiackiej kuchni najmłodszym pokoleniom. Powstał zaledwie szkic do wydawnictwa ,,Kacapoły, warzenie dla lasowiaczków” oraz pomysł na konkurs pt. ,Lasowiaczek Mistrz Paciochy” mający na celu promocję, kuchni babci Janiny Olszowej wśród pokolenia młodych wnucząt.
Oj, będzie Ciebie nam brakować ukochana ,,Babciu Jasiu” w każdej sytuacji, w każdej chwili służyłaś swoją pomocą całej społeczności Miejskiego Domu Kultury w Kolbuszowej. Zawsze z pokorą i szacunkiem, przyjmowaliśmy twoje pełne życiowej mądrości i życzliwości uwagi o naszej pracy. Byłaś z nami, należałaś do tych nielicznych, wyjątkowych osób, których nie da się nikim zastąpić i które pozostawiają po sobie wyjątkową pustkę w duszach innych ludzi.
Galeria
Galeria zawiera 6 zdjęć.
Pani Janina w spotkaniach z różnymi postaciami życia publicznego Kolbuszowej podczas różnych imprez.
Uśmiechnięta, pogodna starsza Pani pozująca do zdjęć.
Dwa zdjęcia to archiwalny zapis wystąpień Pani Janiny.
Na jednym z nich śpiewa w towarzystwie akordeonisty, na drugim w duecie z przyjaciółką.