Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki

PRZEGLĄD KOLĘDNICZY, TRADYCJA KULTYWOWANA Z ZAPAŁEM

09.10.2024

PRZEGLĄD KOLĘDNICZY,  TRADYCJA KULTYWOWANA  Z ZAPAŁEM.

Władysław Pogoda niezwykły muzykant, osobowość folkloru określając upływ czasu, każde dziesięć lat nazywał ,,krzyzikiem”. W bieżącym 2025 roku ,,Przeglądowi Widowisk Kolędniczych w Kolbuszowej" właśnie minął czwarty ,,krzyzik”. Wydarzenie, którego celem jest zachowanie od zapomnienia autentycznego, ciągle żywego bożonarodzeniowego obyczaju ludowego. Przegląd stanowi najstarszą cykliczną imprezę Miejskiego Domu Kultury w Kolbuszowej, który jest głównym organizatorem  widowisk. Jest on niezwykle ważny dla kontynuacji kolędniczych tradycji, bez przeglądu zostały by one już dawno zapomniane, tak jak stało się w wielu regionach Polski. Tą świadomość miał Maciej Skowroński, jeden z pomysłodawców wydarzenia powstałego w połowie lat osiemdziesiątych XX wieku.

        W tym roku przegląd odbył się w niedzielę 5 stycznia 2025.  W wydarzeniu brało udział jedenaście zespołów z Podkarpacia i Małopolski. Na scenie zobaczyliśmy, blisko dwustu aktywnych pasjonatów kultywowania tradycji. Przegląd ma charakter konkursu. W jury zasiadło cztery osoby, obradom przewodniczyła Katarzyna Ignas, która wsparta została przez dr Jolantę Dragan, reprezentującą współorganizatora Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej i Mateusza Bloka, oceniającego z ramienia Wojewódzkiego Domu Kultury w Rzeszowie, wiodącego organizatora reprezentowała Jolanta Augustyn. Po jak zwykle burzliwych obradach, zostały przyznane nagrody i wyróżnienia wszystkim uczestnikom konkursu. Jak co roku od samego początku organizacji scenicznego przeglądu stanu kolędowania, organizatorzy bardzo dbają o autentyzm i zgodność z  tradycjami kolędniczymi regionu, który obejmuje Podkarpacie, Wschodnią Małopolskę i Lubelskie. Wszyscy występują, doskonale znają formułę tradycyjną kolędowania i świetnie się w  niej poruszają. Jury musi szukać przysłowiowej dziury w całym żeby ustalić wyniki! Wysoki poziom prezentowanych widowisk, artystyczna pasja wykonawców, kultywujących tradycję to od lat cecha charakterystyczna festiwalu. Oprócz nagród dla grup przyznawane są też nagrody indywidualne za poszczególne role. W tym roku otrzymali je aktorzy za role: Dziada (Ujezna) i (Łazory), Żyda ( Sędziszów Młp.), Dzieci z Szopką (Mazury), Dziada, Baby i Bydlęcia (Kolbuszowa Górna).

              Najwyżej oceniono widowisko  Grupy Kolędniczej z Ujeznej za przedstawienie ,,Kolędy z Rajem”. Dwa równorzędne drugie miejsca zajęły niezwykle dynamiczna Grupa Kolędnicza ,,Górniacy” z Kolbuszowej Górnej za ,,Kolędę z Herodem i Turoniem” oraz Zespół Kolędniczy z Łazor gmina Harasiuki za ,,Herody z Dziadem”. Przyznano dwie trzecie nagrody Grupie Obrzędowej ,,Rochy” i Zespołowi Śpiewaczo Obrzędowemu ,,Mazurzanie.” Pozostałych sześć grup kolędniczych otrzymało wyróżnienia. Występy konkursowe oglądali oprócz wyrobionej publiczności, znamienici gości, przewodnicząca Komisji Kultury Sejmiku Podkarpackiego Ewa Draus, Jakub Izdebski dyrektor WDK w Rzeszowie, Katarzyna Dypa dyrektor MKL, Burmistrz Kolbuszowej Grzegorz Romaniuk i jego zastępca Krzysztof Wójcicki. Mamy wrażenie że kipiąca żywą tradycją impreza kolędnicza podobała się wszystkim. Dziękujemy za jej promocję w radiu Rzeszów i Leliwa i dokumentację kolędników przez najbliższą nam Telewizję Rzeszów!    

 

 

WYNIKI 


PROTOKÓŁ Z PRZEGLĄDU   Kliknij w link

 

PODSUMOWANIE: 

Przegląd Widowisk Kolędniczych, Miejski Dom Kultury w Kolbuszowej, 5 stycznia 2025 r.

„Zagorzycka kolęda z Herodem i Turoniem” – Grupa Obrzędowa Rochy z Sędziszowa Małopolskiego

Przed oczami widza ukazuje się scena domowa z Oczekującymi na przybycie kolędników. Z widowni wchodzą na scenę kolędnicy ze śpiewem oryginalnej kolędy z Zagorzyc „Po kolędzie dziś idziemy… Bo się narodził Zbawiciel… Kyrie elejson” z udziałem akordeonisty, który zasiada na ławce obok domowników. Przebieg widowiska zgodny jest z konwencją tradycyjnego widowiska kolędniczego. W Prologu wstęp i prośbę o pozwolenie na kolędowanie wygłasza Hetman; następnie wchodzą Diabeł i Żyd oraz Anioł z gwiazdą śpiewający kolędę „Nie masz ci nie masz, nad tę gwiazdeczkę”. Pierwsza scena – z udziałem dwóch pasterzy Szymka i Bartka z Bydełeckiem – Krową. Druga scena z Herodem siedzącym na tronie. Trzej Królowie prowadzą dialog z Herodem śpiewając i mówiąc wespół trójgłosem. Postacią pojawiającą się w rożnych częściach przedstawienia (w scenie z Pasterzami, z Herodem) jest Żyd – jego rola jest w największym stopniu improwizowana, Żyd czyni docinki, zaczepia, Żyd też pięknie tańczy. Zwraca uwagę posągowa rola Heroda. Anioł trzyma w rękach niewielki budynek szopki Bożego Narodzenia, przed którym trzykrotnie składają pokłon Pasterze wraz z Żydem. Kolejna scena z udziałem Krowy, która jest dojona, która upada po zakupie przez Żyda; jest leczona i cucona, po oblaniu szczęki Krowy - Krowa powstaje. Należy pochwalić zespól za starannie przygotowane stroje, zwłaszcza Żyda, Heroda, Trzech Królów, Diabła, Śmierci. Po odegraniu scen, następuje kolęda dla dziewczyny „U naszej Marysi jest kolędeczka” i znakomity taniec z „dziwoskami”. Parę uwag krytycznych do łatwej korekty to: rzucająca się w oczy obrączka u Heroda, pojenie Krowy gorzałką raczej nie powinno polegać na oblewaniu jej drewnianego pyska cennym trunkiem, Gospodarz nie powinien nosić kapelusza w izbie,  dopracować i uszlachetnić można strój Sług-Żołnierzy Heroda;  problematyczne jest też zajęcie kobiet - domowników, tj. szycie/haftowanie w okresie Godnich Świąt.

 

„Kolędnicy z Gwiazdą” – Zalasowioki, gm. Ryglice, pow. tarnowski, woj. małopolskie

Zalasowa – zespół zaprezentował kolędę podokienną, zwracając się do widzów. Kolędnicy odziani w kożuchy, o twarzach umazanych sadzą, z gwiazdą, mówią piękną gwarą i śpiewają gromkim głosem prastare kolędy – o „złotym płużku” dla gospodarza czy „o złotej wstędze” dla dziewczyny – kolęda ubieranka. Winszują sypiąc owsem, wypowiadając głośno i starannie formuły życzeń. Śpiew na wejście mógłby zabrzmieć dobitniej i głośniej; należy też pamiętać, że kolęda podokienna nie miała formy aktorskiej; latarkę, którą kolędnicy mają ze sobą można było zapalić, aby nie była „martwym rekwizytem”.

 

„Kolęda z Herodem i Turoniem” Grupa Kolędnicza Zespołu Ludowego „Górniacy”, Kolbuszowa Górna

Scena umiejscowiona w domu, przy stole. Znaczny walor poznawczy i edukacyjny mają rozmowy domowników oczekujących na kolędników – starsi mężczyźni wspominają kolędowanie z żywym koniem i powroty z kolędowania. Z subtelnej rozmowy i  ze scenografii dowiadujemy się, że akcja toczy się w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia. Następnie śpiew kolędników „Pójdziemy bracia w drogę z wieczora”, wejście Anioła, usadowienie Heroda,  dialog Żyda z Herodem – sceny idą po kolei zgodnie z porządkiem tradycyjnego widowiska. Rola Żyda jest wielowymiarowa i dopracowana w każdym szczególe: bardzo udana parodia modlitwy czy wzruszający rozpaczliwy gest Żyda rzucenia się do nóg okrutnemu Herodowi ze słowami „Czemu zabili Abramka mojego…”, a nawet widoczny pył z księgi – „bublijki”. (Detaliczną poprawką jest podniesienie nieco wyżej garbu w charakteryzacji /stroju Żyda).  Diabeł pojawia się przedwcześnie i wymienia spojrzenie z Herodem, co nie uchodzi uwadze widza. W drugiej części pojawia się para Dziad, Baba i Bydlątko. Przy tańcu Bydlątko upada, następuje leczenie. Dziad w długiej scenie leczenia jest postacią komiczną – odmawia dziadowskie pacierze, śpiewa parodię Godzinek. Z pomocą Gospodarza Bydlątko zostało ocucone. Godna uwagi jest też skromna, mimiczna, a komiczna gra Baby. Na zakończenie śpiewane są kolędy: dla gospodarzy i dla dziewcząt. Po obkolędowaniu dziewcząt, siadają one  z powrotem na ławce, a mogłyby nie zasiadać i pozostać choć chwilę pomiędzy kawalerami. Piękne stroje, maski, a przede wszystkim czysty męski śpiew – to najmocniejsze strony przedstawienia.

Popracować należy nad dykcją; jest to ze szkodą dla odbiorcy, że niekiedy nie słyszy wypowiadanych słów: przez pośpiech, zwrócenie tyłem do widowni czy przez charakteryzację utrudniającą mowę artykułowaną  - uwagę tę skierować można do większości występujących zespołów.

„Grochowska kolęda” – Teatr Dorosłych „Uciecha” z Grochowego, gm. Tuszów Narodowy, pow. mielecki

Widowisko rozpoczyna się od powitania publiczności przez Gospodynię z gwiazdą i zaprezentowaniu się wszystkich kolędników w marszu po kole, co jest zabiegiem raczej zbędnym. Następuje dialog dwóch Pasterzy o wydarzeniach biblijnych w raju. Potem scena z Herodem; Herod powinien być bardziej ucharakteryzowany – broda (zwykle sztuczna) jest obowiązkowym atrybutem Heroda. Pomyłki w tekście, nieznajomość tekstu to problemy, które natychmiast przekładają się na utratę dynamiki przedstawienia i nadmierne a niepotrzebne chodzenie/spacerowanie po scenie.  Podziękowanie „Za kolędę dziękujemy” powinno być śpiewane na zakończenie, po złożeniu życzeń i po prośbie Dziada. Unikać należy także przesadnej maniery wykonawczej. Całość widowiska powinna mieć spójny, jednolity charakter; nie należy kompilować tekstów z odmiennych form kolędowania.

„Szczodroki” – Zespół Regionalny „Grodziszczoki” z Grodziska Dolnego, pow. leżajski

Do izby przychodzi Wujna i składa życzenia szczodrackie. Na stole znajdują się specjalne bułeczki – szczodroki – poczęstunek dla kolędników. Wchodzi spora grupa kolędników „Szczodroków”, kobiet i mężczyzn, ubranych w kożuchy, z muzyką: harmonią i klarnetem. Wyśpiewują kilka kolęd, niestety, słabo słyszalnych – niewyraźnie, za cicho artykułowanych i zagłuszanych przez instrumenty, a szkoda, gdyż widz chce słyszeć słowa kolęd. Skoro jest muzyka, to jest też potrzeba tańca i stąd w końcowej scenie kolędnicy tańczą – polkę galopkę, sztajera. Nieprawidłowo zostaje zagospodarowana scena przez aktorów – zamiast wyjść do przodu, stłoczeni są w po prawej stronie i w tyle sceny. Niewykorzystana jest ciekawa zwracająca uwagę swym strojem postać Dziada. Należałoby się zastanowić nad rozegraniem tego widowiska jako kolędy podokiennej, bez inscenizowania wchodzenia do wnętrza domu, wówczas kożuchy, w które ubrani są kolędnicy przez cały czas odgrywania przedstawienia, nie będą budzić wątpliwości.

„W Dzień Bożego Narodzenia” – Zespół Śpiewaczo-Obrzędowy „Leszczynka” z Wólki Grodziskiej, gm. Grodzisko Dolne, pow. leżajski

Już w tytule otrzymujemy informację o dniu akcji przedstawienia. Zwracają uwagę autentyczna scenografia – obrus wyszywany w regionalne wzory, takowe zapaski, haftowane serdaki. W rolach dziewcząt występują kobiety w starszym wieku, co nieco rozprasza i wprawia w zakłopotanie widza.  I otrzymujemy też sprzeczne informacje, że w Boże Narodzenie nie gotuje się potraw, że odwiedza się tylko najbliższą  rodzinę i że nie chodzą kolędnicy, ale właśnie kolędnicy mają zaraz przyjść do domu. Przychodzą we trzech w kożuchach odwróconych na lewą stronę, śpiewając piękną kolędę „Gruchnęła, gruchnęła nowina w mieście” i kolejną „Cztery lata zawszem pasał”. Zastanawiające jest śpiewanie na życzenie domowników kolędy „Święty Szczepan” . (Kolędnicy mieli zwykle swój pewny przygotowany repertuar. Ale możemy uznać ten wątek przedstawienia za niebanalny zabieg teatralny.) Widowisko wymaga jeszcze dopracowania – opanowania pamięciowego tekstu kolęd czy melodyjnego śpiewu. Kolęda „Pójdziemy bracia w drogę z wieczora” powinna wybrzmieć zaraz na początku lub na odchodnym  już po zejściu ze sceny – za kulisami.

„Droby”  - Kolędnicy z Lubczy „Zdziebloki”, gm. Ryglice, pow. tarnowski

Draby – dziady – duchy – zmarli przodkowie – opiekunowie ziemi – w takich rolach wystąpili kolędnicy z Lubczy prezentując skromną kolędę śpiewaną i mówioną gwarą, adresowaną do gospodarza, skandowaną do rytmu stukotu lasek. Świetna bezbłędna charakteryzacja. Jedyne, co mogłyby draby poprawić to: wzmocnić śpiew i zdynamizować występ.

„Mazurska Kolęda z Rajem” – Zespół Śpiewaczo – Obrzędowy „Mazurzanie”, gm. Raniżów, pow. kolbuszowski

Bardzo urocze przedstawienie z udziałem dzieci. Akcja toczy się 27 grudnia w dniu św. Jana.  Domownicy oczekują na przybycie kolędników, popijając miód dla zdrowotności. Śpiewają wraz z najstarszą w rodzinie Babką kolędę „Mesyjasz przyszedł” – jest to bardzo udana kompozycyjnie scena. Następnie wchodzi czwórka dzieci z szopką i kolędą „Stała się nam nowina miła”, czysto i wdzięcznie zaśpiewaną. W międzyczasie, panny - córki proszą Ojca o pieniądze – przeznaczone za chwilę jako zapłata dla kolędników.  Kolędnicy prezentują widowisko kolędnicze  – Raj z udziałem Adama, Ewy, Żołnierza, Anioła i Diabła. Należałoby się zastanowić, czy konieczne są na scenie 2 drzewka – choinka i drzewko z jabłkami, czy nie wygodniej i przejrzyściej  dla aktorów i widzów byłoby postawienie tylko choinki z jabłkiem? Piękne kolędy „rajskie” wpisane w widowisko i kolędy dla dziewcząt zapewne lepiej by wybrzmiały, gdyby zostały staranniej zaśpiewane, z dokładną znajomością tekstu. Korekty wymaga też rola Żołnierza, zdecydowanie brak mu cech żołnierskich: męstwa, odwagi, pewności siebie, dziarskości.

„Herody” – Grupa kolędnicza „Raj” z Ujeznej, pow. przeworski

Tradycyjne widowisko kolędnicze przebiega we wzorowym porządku. Charakteryzacja Heroda – tj. gęsta i długa broda niekiedy tłumi jego głos i nie słychać ciekawej treści. Sceny z udziałem Trzech Królów są mało dynamiczne, nabrałby wdzięku i dźwięczności, gdyby Trzej Królowie mówili wraz trójgłosem. Znakomite są sceny komiczne z udziałem Dziada i Żyda, także świetna ich gra mimiczna na proscenium. Do tańca należy wziąć dziewczęta w trakcie śpiewania kolędy dla dziewcząt „Jak my do dziewczyny”, a nie podczas śpiewu kolędy  dla gospodarza.

„Herody z Dziadem” – Zespół Kolędniczy z Łazor działający przy Gminnym Centrum Kultury w Harasiukach, pow. niżański

Jak czytamy w karcie zgłoszenia do Przeglądu Widowisk, autor scenariusza Józef Cudziło opracował 7 wersji scenariusza widowiska kolędniczego; w ciągu ostatnich 5 lat zobaczyliśmy różne warianty „Herodów z Dziadem” i „Herodów z Połaźnikami”. Jest to zatem autorski scenariusz z motywami powtarzającymi się, oparty na kanwie widowiska tradycyjnego. Charakterystyczne dla kolędy autorskiej Józefa Cudziły są życzenia aktualizowane, składane w finale przedstawienia przez wiodące postaci kolędy: Anioła, Śmierć, Żyda, Heroda, a nawet przewrotne życzenia Diabła. Widowisko przebiega zgodnie z formułą, widać, wieloletnie, wręcz rutynowe  doświadczenie aktorów w rolach kolędników.  Kapela w składzie akordeon, klarnet i bęben, nieco zgłusza śpiew kolęd.

 

„Herody z Przemyskiego”, Zespół Pieśni i Tańca „Przemyśl”

Przedstawienie bardzo żywiołowe, pełne wigoru; widać, że muzyka i tańce są domeną zespołu. Scenariusz został napisany, skompilowany i wymaga pewnej korekty. Zajęcie, które wykonuje rodzina w oczekiwaniu na kolędników to skręcanie powróseł. Należałoby w rozmowie scenicznej wyjaśnić widzowi co to za zajęcie, zwyczaj, itd. Na początku pojawia się kolęda rusińska „Szczebioteńka”, co od razu słusznie kieruje widza w skojarzenie „Herodów z Przemyskiego” z terenem pogranicza polsko-rusińskiego (polsko-ukraińskiego). Kapela, która towarzyszy zespołowi występuje jako widoczny (zewnętrzny) akompaniament. Należałoby tę kapelę ubrać, wyposażyć i wykreować jako kapelę muzykancką – kolędniczą. Postać Dziada powinna być odgrywana przez mężczyznę; rekwizytem tradycyjnym Dziada jest różaniec wykonany z kasztanów, nie może to być różaniec prawdziwy! Podobnie autentyczne słowa modlitwy do św. Antoniego trącają bluźnierstwem. Znanych jest bardzo wiele parodii modlitw dziadowskich i takie teksty należy tu wykorzystywać. Generalnie w większym stopniu należy zadbać o rekwizyty kolędnicze, brakuje np. przedmiotu obrazującego głowę synka Heroda – może to być głowa lalki, mała korona, główka kapusty czy kulisty gałgan. Kolęda Herodowa - komentarz do czynu Heroda „Kazałeś Królu…” śpiewana jest zwykle przez Anioła, czy przez chór kolędników, nie przez Dziada. Zwracają uwagę dopracowane stroje Archanioła i Żyda, czego nie można już napisać o strojach kobiet – domowników, gdzie widzimy strój rzeszowski, przemyski (na wzór stroju z okolic Wyszatyc) i strój mieszczański (?) Gospodyni. Dłużą się modlitwy Dziada i Żyda nad upadłym Turoniem, należy tę scenę skrócić lub zdynamizować. Tańce powinny nastąpić po okolędowaniu dziewczyny - tej sceny zabrakło w przedstawieniu.

Katarzyna Ignas, Kolbuszowa – Przeworsk  6.01.2025

 

 

 

 

 

 

GALERIA

08.01.2025, 11:11

Galeria zawiera 148 zdjęć.

Sala widowiskowa MDK w Kolbuszowej.

Scena stylizowana na wnętrze wiejskiej izby. Piec chlebowy, drewniana ława, krzesła, zdobiona skrzynia.

Na tylnej ścianie obrazy Jezusa i Marii.

Grupy kolędnicze kolejno prezentują się w barwnych korowodach. Są chłopy, baby, dzieci. Wszyscy w ludowych strojach.

Żołnierze , anioł, muzykanci, Herod, żyd, śmierć, turoń, diabeł. Są również tradycyjne tańce i scenki rodzajowe.

Przed sceną przy czerwonym długim stole prace prowadzi czteroosobowe jury.

W bocznej sali trwają spotkania występujących, charakteryzacja, robione są pamiątkowe zdjęcia. Atmosfera jest radosna i ożywiona.

ZAŁĄCZNIKI:

PROTOKÓŁ

09.01.2025, 11:10

 

Biuletyn Informacji Publicznej

MIEJSKI DOM KULTURY W KOLBUSZOWEJ
UZYSKAŁ DOFINANSOWANIE Z:

 

Kalendarz

Rok wcześniej Miesiąc wcześniej
Luty 2025
Miesiąc później Rok później
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nie
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 1 2

Licznik odwiedzin:

W tym tygodniu: 320

W poprzednim tygodniu: 405

W tym miesiącu: 858

W poprzednim miesiącu: 2407

Wszystkich: 124043