Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki

U stóp Jastrzębiej Góry

15.02.2021

 

Maksymą tego opracowania jest hasło „Zachować od zapomnienia”. Jak pisał Jerzy Waldorff, „Sens życia i wiara w człowieka nie bierze się z pustki, lecz z pielęgnowania tradycji i ocalenia pamięci zbiorowej, która stanowi o przyszłości i wielkości narodu”. 

            W roku 2000, pod redakcją ks. Sławomira Zycha ukazała się broszurka, pt. „Z dziejów Nowej Wsi k. Kolbuszowej”. Jej autorzy: Czesława Urban, Stanisław Kosiorowski i Ryszarda Czapka w istotny sposób przyczynili się do zapoznania nas z historią naszej małej miejscowości. Teraz spróbuję tą wiedzę poszerzyć o nowe fakty, opowiastki, zdjęcia, i inne dostępne publikacje po to, by przybliżyć nam obraz życia naszych przodków, którzy w taki lub inny sposób przyczynili się do powstania naszej wsi i jej rozwoju, a przede wszystkim tworzyli naszą małą historię. Część informacji do tej historii pozyskana została z zasobów historycznych, i te są pewne. Natomiast same wspomnienia mieszkańców Nowej Wsi starałam się wypośrodkować. Wydarzeń, jakie miały miejsce nikt nie zapisywał. Przetrwały one w ludzkiej pamięci, która często bywa ulotna i niekiedy jedna historyjka opowiedziana przez dwie osoby różni się, ale ważne jest, że ci nieliczni już seniorzy zechcieli wyszperać ze swojej pamięci historie, które dla nas są bardzo cenne. Zdaję sobie sprawę, że nie do wszystkich osób mających coś ciekawego do powiedzenia dotarłam i nie każda historyjka, której wysłuchałam zbierając poniższe materiały, kwalifikuje się do publikacji. Dołożyłam wszelkich starań, by w tej książeczce umieścić w taki, czy inny sposób jak najwięcej osób, które mieszkały, mieszkają lub w jakikolwiek sposób los zetknął z naszą miejscowością. Posłużą do tego, m.in. nieliczne stare zdjęcia, które udostępnili ich właściciele. Żadne ze zdjęć nie znalazło się tutaj przypadkiem. Dzięki nim poznamy mieszkańców Nowej Wsi, tych, którzy już odeszli i tych, co jeszcze są wśród nas, stroje ślubne, komunijne, kapki do chrztu, kawałek dachu pod strzechą łącznie z drabiną, płoty, wózek, a nawet wygląd dawnych instrumentów muzycznych. Mam nadzieję, że każdy z mieszkańców odnajdzie na nich, jeśli nie kogoś bliskiego to przynajmniej znajomego lub sąsiada. Będzie trochę teraźniejszości, ponieważ czas szybko mija i wkrótce stanie się ona odległą historią. Tym wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tej historii, przekazali  swoją wiedzę i materiały serdecznie DZIĘKUJĘ! 

Janina Augustyn 

 

 

ZAŁĄCZNIKI:

U stóp Jastrzębiej Góry

15.02.2021, 11:57