NIESAMOWICIE AKTYWNI SENIORZY

NIESAMOWICIE AKTYWNI SENIORZY.

       Nie  trudno  było przewidzieć że wernisaż wystawy ,, Aktywni Seniorzy” (17 marca 2018) wzbudzi takie zainteresowanie publiczności. Niezwykle skromni wyjątkowi twórcy zapełnili ,,Galerię pod Trąbami  i Bębnem” wytworami indywidualnej pasji twórczej. Efektownie wyglądały obrazy haftowane krzyżykami, piękne koronkowe serwety, bibułowe kwiaty i wielkanocne palmy oraz ludowe  rzeźby,  zakomponowane w ciekawe scenki rodzajowe. Do organizacji wystawy zachęciła kolbuszowski dom kultury Janina Olszowy na co dzień organizatorka zajęć Klubu Seniora. Po ustaleniu terminu prezentacji otrzymała, długo oczekiwane skierowanie do sanatorium co uniemożliwiło jej uczestnictwo w realizacji jej pomysłu  Wszystkie organizowane w galerii Miejskiego Dom Kultury, wernisaże są połączeniem różnych dziedzin sztuki. Tym razem zabrzmiała  muzyka chóralna  w wykonaniu mieleckiego chóru nauczycielskiego Akord, który poprowadził Antoni Stańczyk. W wykonaniu renomowanego zespołu usłyszeliśmy, bardzo dobrze wykonany repertuar rozrywkowy. Bogaty program spotkania nie pozwolił zasłuchanej publiczności na dłuższy koncert. Przed ekranem kinowym, pojawił się Jerzy Dynia co zwiastowało projekcję filmową. Kilka dni wcześniej ten znany z wielu wyjątkowych produkcji telewizyjnych redaktor, odwiedził z kamerą   pasjonatów w ich domowych pracowniach. Efekt to dwudziestominutowy film prezentujący emerytów i ich twórczość. Redaktor, który sam jest emerytem, potrafi w sposób wyjątkowy otworzyć swoich rozmówców. Profesjonalizm, ciekawość, szacunek dla ludzi  i tym razem zaowocowały, bardzo udanym filmem dokumentalnym. Publiczność co rusz nagradzała oklaskami fragmenty filmu i prezentowane
w nim efekty pasji twórczych artystów. Atmosfera była wyjątkowa z ekranu biło ciepło, wspaniale odbierane i oddawane przez widzów. Po filmie wszyscy udali się do galerii gdzie już na żywo Teresa Śnieżek (haftowane obrazy i kartki świąteczne), Maria Krogulec ( palmy i pisanki) Helena Tarnowska Mazur (haftowane obrazy) Genowefa Serafin (koronkowe serwety), Maria Cebula( bibułowe kwiaty) i Jan Cebula ( rzeźba w drewnie), twórcy wystawy tym razem na żywo opowiedzieli co im „w duszy gra” co im daje twórcze podejście do życia. Ponieważ często się zdarza w tej  galerii , że  wypełniała się ona, sympatyczną,  wrażliwą bardzo liczną  publicznością,  odbiór prac jest nieco  utrudniony. Rodziny sąsiedzi, przyjaciele znajomi wszyscy oni z przyjemnością spędzili sympatyczny wieczór w 110 letniej kolbuszowskiej sokolni. Dopełnieniem, całości był podwieczorek na którym przy pysznych słodkościach, przygotowanych przez miłośniczki kuchni,  nadal trwały niekończące się rozmowy o sztuce. Każdy przecież ma jakiś talent, trzeba go tylko w sobie odnaleźć, nie ma  przecież lepszego sposobu na to żeby nasze życie przestało być nudne, jak tworzenie.