PROJEKCJA CIEKAWEGO FILMU Z INTERESUJĄCYM AKTOREM

 PROJEKCJA CIEKAWEGO FILMU Z INTERESUJĄCYM AKTOREM

„Wyklęty” to pierwszy pełnometrażowy film według scenariusza i w reżyserii Konrada Łęckiego, wyprodukowany przez ,,Fundację Między Słowami”, której jednym z założycieli jest aktor Marcin Kwaśny, odtwórca jednej z ważnych ról w produkcji. Film powstawał dwa lata, miał bardzo skromny budżet i można powiedzieć, że powstał dzięki zaangażowaniu fundacji, jej wydawnictwom: między innymi takim perełkom, jak płyta z nagraniem ,,Grypsy z celi śmierci Łukasza Cieplińskiego” czy ,,Raport rotmistrza Witolda Pileckiego z 1945 r.” czytanych przez Kwaśnego. Aktor dzieciństwo i młodość spędził w Tarnowie, obecnie mieszka w Warszawie. Na Pradze, którą jest oczarowany poznał żonę i założył wraz z innymi w/w fundację. Posiada spory dorobek aktorki, znany jest z produkcji telewizyjnych i filmowych dla różnych odbiorców, gdzie zawsze prezentuje dobry warsztat aktorski. Ambitnym filmem, w którym występuje jest ,,Rezerwat” nakręcony w miejscu, o którym opowiada, to jest na Pradze, jedynej ocalałej przedwojennej dzielnicy stolicy. Obecność na projekcji filmowej „Wyklętego” (24 marca 2018 r.) Marcina Kwaśnego niewątpliwie przyciągnęła i zainteresowała filmem sporą publiczność, w której zawsze w takich sytuacjach dostrzec można redakcję pierwszej i najstarszej kolbuszowskiej gazety samorządowej „Przeglądu Kolbuszowskiego”, współorganizatora spotkania. Brakiem wiary w miłośników historii w miasteczku nad Nilem wykazał się sam Andrzej Wesołowski, który „spanikował” i usilnie namawiał przy pomocy sieci komórkowej znajomych, żeby przyszli na projekcję (wabiąc tym, że na sali jest aktor sitcomu ,,M jak miłość”, a film wcale nie jest o partyzantach). Publiczność jednak się zjawiła i wkrótce sala się zapełniła zróżnicowanymi wiekowo zainteresowanymi historią widzami. Odnotowaliśmy sporą grupę młodzieży. Przed projekcją szef archiwum rodzinnego Wesołowskich przedstawił część swoich zbiorów opowiadając o ich związkach z ludźmi z tamtych czasów. Następnie była projekcja i spotkanie z aktorem i producentem filmu „Wyklęty”. Profesjonalnie spotkanie, niczym rasowy krytyk filmowy, poprowadziła Elżbieta Lewicka. Szczególnie wzruszająca była wypowiedź jednego z widzów o wuju wyklętym z pobliskiej Kamionki, który za miłość do Ojczyzny zapłacił sześcioletnim więzieniem i wykluczeniem społecznym przez następnych dwadzieścia lat. Widz stwierdził, że film jest całkowicie zbieżny z opowieściami jego krewnego. No cóż, lepszej recenzji obraz nie mógł uzyskać. Pozytywna opinia o ,,Wyklętym” syna Józefa Franczaka, pierwowzoru bohatera filmu, otworzyła mu drogę do uzyskania patronatu prezydenta Andrzeja Dudy. Film ma ciekawy scenariusz, jest dobrze zrobiony, ma wybitną obsadę aktorską, przez co jest najlepszą z dotychczas nakręconych fabułą, opowiadającą o losach żołnierzy niezłomnych.