OD KRZESZOWA DO OJCOWA WĘDRÓWKI Z PĘDZLEM I OBIEKTYWEM
OD KRZESZOWA DO OJCOWA WĘDRÓWKI Z PĘDZLEM I OBIEKTYWEM
Plenery plastyków i fotografików trwają w kolbuszowskim domu kultury od 18 lat pierwszy odbył się końcem września 2004 roku w Krzeszowie nad Sanem w uroczym opisanym przez Isaaca Bashevisa Singera opowiadaniu ,,Upadek Krzeszowa”. Dawniej miasteczka, obecnie wsi słynącej z unikalnych powideł, śliwowicy i orzechówki z odmian drzew, które przybyły nad San wraz Żydami. Zajmowali się oni handlem w tym głównym porcie flisackim ordynatów Zamojskich. W sumie odbyło się kilkadziesiąt plenerów w najbliższej okolicy i innych, bardziej odległych częściach kraju. Wszędzie można było znaleźć związki z naszym bardzo mało okazałym miasteczkiem i jego ludźmi. We Włodawie nad Bugiem z Sanguszkami. W Janowcu z Lubomirskimi. W Bieczu spotkaliśmy księdza Wędrychowicza, który był wikarym w Kolbuszowej. Wydawałoby się że nam Ojców ,,odpuści” nic bardziej jednak mylnego. Okazuje się , że przez lata dyrektorem i zastępcą Ojcowskiego Parku Narodowego był dr Józef Partyka pochodzący z Kamienia, obecnie emeryt pasjonat ojcowskiej przyrody historii i kultury. Jest on autorem, wielu publikacji w których rzetelnie opisując wyraża swoją fascynację Jurą. Wykształcił spore grono kompetentnych przewodników turystycznych. Zamieszkiwanie, kiedyś w Kamieniu nauka w sokołowskim liceum to nie jedyny związek z naszym regionem w pobliskich Mazurach mieszka jego siostra, której mężem jest wyjątkowy rzeźbiarz i regionalista Benedykt Popek.
Wracając do pleneru od lat uczestniczą w nim fotograficy i plastycy, zawodowi i amatorzy ,których jednoczy chęć do wyrażania się w tych formach sztuki. Zawsze najbardziej fascynujące są pierwsze kroki osób, których plenery zachęcają do wykonania prac plastycznych i fotograficznych. Zobaczyć je można na wystawach poplenerowych, które tworzą artyści wraz z organizatorem. Ojców powitał nas piękną jesienną pogodą, malarze i fotograficy dwa dni spędzili w Ośrodku Sielanka w Woli Kalinowskiej, klimatycznym pięknie położonym, wygodnym i zadbanym miejscu. Miejscem konsumpcji była restauracja w Skale nazwana ,, Zapieckiem Ojcowskim”, która powstała zaledwie rok temu. Zrekonstruowana niczym dawny dom drewniany, architektonicznie nawiązująca do dawnej zabudowy . Wygląda pięknie, gotuje smacznie po domowemu. Nawiązuje do regionu m.in. lokalnymi piwami. Samo miasteczko znane jest z pobytu w nim w dawnych wiekach, Klaryski zakonnicy siostry księcia Bolesława Wstydliwego błogosławionej Salomei. Na rynku dziesięć lat temu stanął wyjątkowy pomnik autorstwa prof. Czesława Dźwigaja przedstawiający wjazd błogosławionej do Skały, którą to miejscowość uczyniła miastem. Pomnik ma bardzo ciekawą formę sceny rodzajowej składającej się z wielu postaci i siedem metrów długości. Unikalny pomnik, bardzo urozmaicił rynek miasteczka o 755 letniej historii.
Głównym miejscem pleneru był zamek w Pieskowej Skale budowa eklektyczna z ,,renesansową fuszerką” arkadami trochę bez składu i ładu. W obiekcie znajduje się wiele ciekawych wystaw trwają ciągle prace konserwatorskie i modernizacyjne. Nieopodal znajduje się słynna skała Maczuga Herkulesa. W zamku nakręcono ponad dwadzieścia filmów fabularnych (większość kojarzy go z Janosikiem). Otoczenie to starodrzewie z buków, grabów , dębów, jesionów i modrzewi będące częścią flory parku, atrakcyjne do malowania i fotografowania ze względu na jesienne barwy. Plener cieszył się jak zwykle olbrzymim zainteresowaniem twórców, którzy z pasją malowali i fotografowali przepiękne krajobrazy z wapiennymi skałami w tle. Drugiego dnia ,,zahaczyliśmy” o Ojców, jak dowodzi Józef Partyka nazwany tak przez króla Kazimierza Wielkiego na cześć swojego ojca Łokietka. W dolinie Prądnika można było pomodlić się w Kaplicy na Wodzie, podziwiać wyjątkowe skały i jaskinie. Ojcowski Park Narodowy jest najmniejszy z polskich parków ale jak twierdzi wyżej wymieniony autor przewodników najpiękniejszy. Ta część naszego kraju cechuje wyjątkowe piękno i historia . Idąc dalej Szlakiem Orlich Gniazd żeby je poznać i zwiedzić potrzeba co najmniej kilku tygodni. Województwo małopolskie dba o infrastrukturę turystyczną trasy są dobrze oznaczone i opisane. Rozwinęła się też branża turystyczna w postaci agroturystyki jak chociażby gospodarstwo Sielanka w Woli Kalinowskiej
Udana jesienna słoneczna pogoda dopełniła całości. Piękne zdjęcia i obrazy obejrzeć można będzie w Galerii pod Trąbami i Bębnem Miejskiego Domu Kultury w Kolbuszowej od 5 listopada (godzina 18.00 wernisaż) do 10 listopada 2022 roku zapraszamy. Zachęcamy również do podejmowanie wyzwań twórczych, malowania, rysowania, rzeźbienia i robienia zdjęć również w najbliższej okolicy miejsc, ludzi, tematów nie brakuje. Na wernisażu swoją autorską relację zdjęciową i muzyczną przedstawi ,,dinozaur plenerów” Tomasz Koczur. W plenerze oprócz twórców z Kolbuszowej i okolicy, gościliśmy artystów z Sokołowa i Głogowa Małopolskiego, Rzeszowa a nawet Ulanowa wszystkich połączyła twórcza pasja.
FOTORELACJA z PLENERU
Galeria zawiera 53 zdjęć.
Artyści malarze, fotografowie. Kobiety i mężczyźni w różnym wieku.
Zwiedzają zabytki Ojcowa. Na kilku fotografiach malują i robią zdjęcia.
Część zdjęć to uczestnicy pleneru przy grilu i odpoczywający na łonie natury.
Kilka zdjęć przedstawia prace twórców. To głównie plenery i zdjęcia natury.
Razem ze starszymi w zabawie, wypoczynku i pracach twórczych obecne są dzieci.