OJ PARZYŁA GWARA W GĘBE!
OJ PARZYŁA GWARA W GĘBE!
Przez lata starano się wyrugować gwarę z języka polskiego. Mówienie po ludowemu było uznawane za wstydliwe i nie na miejscu. Industrialna emancypacja powodowała że gwara była faux pas. Gwary nie wstydzili się jedynie mieszkańcy gór, w ten sposób określali swoją odrębność i tożsamość wśród reszty Polaków, wypromowali ją też w literaturze młodopolscy pisarze. W ramach odbywającego się po raz trzeci Festiwalu Kultury Lasowiackiej Miejski Dom Kultury został operatorem wydarzenia, które upowszechnia znajomość i świadomość gwary lasowiackiej. W ten trudny temat ,,wkręciła” kolbuszowskiego operatora, inicjatorka festiwalu marszałek Ewa Draus udzielając niezbędnych rad i wskazówek. Festiwal którego koncepcja do końca nie jest jeszcze spójna, wymyślona i któremu wyraźnie brakuje jednolitej dla wszystkich organizatorów misji i wizji, dzieje się i dynamicznie tworzy. Niewątpliwie już jego olbrzymim sukcesem jest promocja Lasowiaków autarkicznego ludu z wideł Wisły i Sanu zamieszkującego dawną Puszczę Sandomierską. Niezwykle ciekawego, prostego, oszczędnego, dzielnego i wytrzymałego, niezwykle bogatego oryginalnego kulturą niematerialną. Lasowiacy późno odkryci i zbadani przez etnografów mają niezwykły wieloaspektowy potencjał mogą być sumieniem zmieniającego się świata.
Lesiocka Parzygęba I Jarmak Puszczańskiej Godki, to w zamyśle operatora, próba upowszechnienia posługiwania się dawnym lasowiackim językiem. Mówiąc JARMAK a nie JARMARK jak reszta Polaków dajemy znak naszej odrębności. Podobnie z DRUSZLAKIEM po lasowiacku i DURSZLAKIEM po innemu. W dniu 23 lipca 2023 roku ,, Jarmakiem godki”, świętowaliśmy, kulturę tej jedynej w Polsce grupy etnograficznej, której nazwa pochodzi od lasu. Stworzyliśmy wydarzenie, które przyciągnęło do Kolbuszowej dużą rodzinną publiczność (dzieci, młodzież, dorosłych w tym seniorów). Jarmakowa mieszanka kulinariów, śpiewu, gwary zainteresowała różne pokolenia. W pierwszym konkursie ,, Przaśne okraszone godką” wystąpiło osiem kół, grup i zespołów. Idea konkursu była taka żeby przygotować potrawę charakterystyczną dla swojej miejscowości i opowiedzieć o niej dawnym językiem. Jury a następnie publiczność miała przyjemność spróbowania ponad stu porcji tych wyśmienitych przaśnych smakołyków. Bezkonkurencyjna okazała się kapusta ,,źmioczana” Anny Micek z Kolbuszowej Górnej. Równolegle lasowiackie babeczki pod wodzą Janiny Olszowy, podjęły się trudnego zadania nauki angielskiego spolonizowanego kucharza Kevina Aistona, arkanów lasowiackiej kuchni (innej niż ryby z frytkami). Kevin podobnie jak niegdyś dr Grzegorz Russak zachwycił się lasowiackimi specjałami ,weryńską pamułą i kacapołami. Wdzięczny za nauki Aiston wycałował Janinę Olszowy doprowadzając ją do omdlenia. Warsztaty z lasowiackiej malowanki gwary, haftu i weryńskich gorsetów, wyplatania koszyków z korzenia sosny, przeprowadziły Elżbieta Czachor, Dorota Michałek, Barbara Nycek, Zofia Maciąg i Wiktor Szwanenfeld. Zainteresowani mogli jeszcze uczestniczyć w warsztatach wikliniarskich i garncarskich. Liczna grupa wystawców prezentowała atrakcyjne wyroby rękodzielnicze. W tym czasie na scenie odbywały się dwa konkursy ,,Pienia i Godki po Puszczy”, podobnie jak wcześniejszy ,,Przaśne okraszone godką” prezentacje oceniało jury z przewodniczącą prof. dr hab. Katarzyną Smyk, dr Jolantą Dragan, dr Januszem Radwański i mgr Mateusz Starzec. W pieniach w kategorii zespołów śpiewaczych bezkonkurencyjny okazał się Zespół Śpiewaczy ,, Górnianki” soliści śpiewacy Jan Hodór i Eugeniusz Olszowy. Najlepszy gwarowy skecz przedstawił Zespół Wolanie z Domatkowa a monolog z godką zaprezentowała Elżbieta Czachor i Dorota Michałek. W rozdaniu nagród oprócz jury, operatora wydarzenia dyrektora Wiesława Sitko wzięła udział Anna Tworz z Urzędu Marszałkowskiego.
Następnie na scenie odbyło się ,,Klepisko” muzyczne lasowiackie jam session z udziałem Kapeli Kazimierza Marcinka, Cmolaskich Chłopoków, Lasowiackich Bab i Kapeli z Majdanu, którym pod Paweł Steczkowski( cajon) i Dawid Czernik jazzujący Góral. Na żywo ,,Klepisko” ilustrował, wielkoformatowym obrazem wybitny malarz i scenograf Rafał Zawistowski. Nastroju dopełniały smolne pochodnie i liczna rzesza tancerzy. Atmosfera na scenie była niesamowita w finale wszyscy muzykanci zagrali razem.
W inauguracji wydarzenia uczestniczyła Ewa Draus Wicemarszałek Województwa, Ksiądz Dziekan Lucjan Szumierz, Damian Drąg Dyrektor Wojewódzkiego Domu Kultury w Rzeszowie i Katarzyna Potocka z Departamentu Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Marszałkowskiego, w Rzeszowie, Marek Gil wiceburmistrz Kolbuszowej i Kevin Aiston, Anglik od niedawna posiadacz obywatelstwa polskiego oraz Wiesław Sitko przedstawiciel operatora. Ze sceny popłynęły słowa motywacji twórców do ochrony lasowiackiego dziedzictwa. Wystąpienia zakończył krótki mini quiz z wiedzy o Lasowiakach. Przeprowadzili go prowadzący ze swadą imprezę, Tomasz Łępa Krakowiak i Jadwiga Czachor Lasowiaczka. W późniejszym czasie, gościliśmy posła Zbigniewa Chmielowca i burmistrza Jana Zubę obu z małżonkami. Obecna była Joanna Marut zastępczyni wójta gminy Niwiska, która wsparła operatora użyczeniem zadaszenia scenicznego. Bardzo dziękujemy nadleśniczemu
dr Bartłomiejowi Peretowi i jego leśnikom za życzliwą pomoc, przygotowanie pochodni smolnych oraz pni do dekoracji placu. Nad Nilem zapachniało żywicą i ludową żywą lasowiacką tradycyjną kulturą na najwyższym poziomie!
Fotorelacja z Festiwalu
Galeria zawiera 130 zdjęć.
Pod dachami namiotów Panie z Kół Gospodyń prezentują tradycyjne kulinaria.
Stoły zastawione są misami i talerzami ze swojskim jadłem. Panuje wesoła atmosfera.
Dzieci przy kolorowych stolikach malują barwne wzory.
Wystawiane są rękodzieła. Ozdoby, figurki, naczynia, świeczki. Wyplatane są wiklinowe kosze, lepione są gliniane garnki.
Na scenie trwają występy artystyczne.
Soliści, zespoły, grupy wokalne. Wszyscy ubrani w tradycyjne stroje. Jest wielobarwnie i wesoło.
Za artystami ustawione jest duże płótno, na którym artysta maluje pamiątkowy obraz.
Przed sceną na zadaszonej podłodze bawią się pary taneczne.